| Strona 5  z  9 PracaPraca na roli
| 	
		Podhale - kultura ludowa, praca 1Narzędzia rolnicze, Muzeum Tatrzańskie     
		Podhale - kultura ludowa, praca 1Kosy, sierpy i cepy, Muzeum Tatrzańskie     
		Podhale - kultura ludowa, praca 1Przyrząd do suszenia siana, Muzeum Tatrzańskie     
		Podhale - kultura ludowa, praca 1Kopaczka do mchu, Chałupa Klamerusów w Łopusznej, Muzeum Tatrzańskie     
		Podhale - kultura ludowa, praca 1Sďż˝sieki na strychu, ChaĹupa KlamerusĂłw w Ĺopusznej, Muzeum TatrzaĹskie     
		Podhale - kultura ludowa, praca 1Kadź do kiszenia kapusty, Muzeum Tatrzańskie     |  |  |  |  |  |  |  | 
 
Niegdyś podstawowym zajęciem Podhalan było rolnictwo i – pomimo trudnych warunków klimatycznych – uprawiali w górach owies, żyto, len oraz ziemniaki, brukiew i kapustę. Ze względu na krótki okres wegetacji roślin na Podhalu, niejednokrotnie mrozy i grad niszczyły zbiory. Wówczas górale udawali się na Uhry (na Węgry), gdzie za zarobione pieniądze kupowali ziarno na kolejny siew. Niejednokrotnie, wraz z powracającymi góralami, przybywali na Podhale mieszkańcy innych części Karpat. O losach swojego taty - pochodzącego z Węgier właśnie - opowiada Pani Maria Klamerus: 
	 
	   Do uprawy trudnej gleby używano prymitywnych narzędzi, najpierw pługów drewnianych, później z metalowymi lemieszami. Przy żniwach pracowano kosami i sierpami. Zboże młócono cepami, a ziarno przechowywano na strychu w sąsiekach. Do podstawowych narzędzi należały również widły, grabie i kopaczki (do kopania w ogródkach, przydate również przy zbieraniu mchu). W ogromnych kadziach (ustawianych w komorze lub na boisku) kiszono jesienią kapustę, z której gotowano kwaśnicę.   Pasterstwo
 | 	
		Podhale - kultura ludowa, praca 2Sprzęt pasterski, kocioł do gotowania mleka, Muzeum Tatrzańskie     
		Podhale - kultura ludowa, praca 2Torba pasterska, Muzeum Tatrzańskie     
		Podhale - kultura ludowa, praca 2Warzęchy, Muzeum Tatrzańskie     
		Podhale - kultura ludowa, praca 2Puciera (naczynie na mleko), Muzeum Tatrzańskie     
		Podhale - kultura ludowa, praca 2Foremki na oscypki, Muzeum Tatrzańskie     
		Podhale - kultura ludowa, praca 2Foremki na redykołki, Muzeum Tatrzańskie     
		Podhale - kultura ludowa, praca 2Skopiec, Muzeum Tatrzańskie     
		Podhale - kultura ludowa, praca 2Gielata, Muzeum Tatrzańskie     
		Podhale - kultura ludowa, praca 2Czerpaki, Muzeum Tatrzańskie     
		Podhale - kultura ludowa, praca 2Rajtok, Muzeum Tatrzańskie     
		Podhale - kultura ludowa, praca 2Obońki, Muzeum Tatrzańskie     |  |  |  |  |  |  |  | 
 
Znaczny procent gruntów zajmowały łąki i pastwiska, na których wypasano konie, bydło i owce, główne źródło utrzymania podhalańskich chłopów. Zwierzęta były otaczane szczególną opieką, zimą małe bydlątka i jagniątka przynoszono do domu. Ważną rolę w gospodarce górskiej odgrywał koń, który pomagał w pracach polowych, zwoził z hal sprzęt, siano, i nabiał, a zimą drewno z lasu.  Hodowla bydła na Podhalu już w XIV wieku polegała na letnim zbiorowym wypasie owiec i krów. Ten sposób organizacji wypasu bydła (charakterystyczny dla całych Karpat) przyniosła ze sobą grupa osadników wołoskich, którzy zlali się z polskimi osadnikami (przybyłymi z nizin) w jedną rolno-hodowlaną grupę społeczną. O obcym pochodzeniu tej formy organizacyjnej świadczy słownictwo związane z pasterstwem, które w większości zapożyczone jest z języków: słowackiego, węgierskiego i rumuńskiego. O pracy na Podhalu i pasterstwie opowiada Pani Helena Krzeptowska z Kościeliska: 
	 
	    Podczas wypasu sezonowego gazdowie powierzali swoje stada owiec wybranemu wspólnie bacy (doświadczonemu i zawodowemu pasterzowi). Niejednokrotnie baca pełnił funkcję lokalnego znachora (leczył zwierzęta i ludzi) i swego rodzaju czarownika (wierzono, że ma bliski kontakt ze światem nadprzyrodzonym).  Baca dobierał sobie do pomocy juhasów (młodych mężczyzn, którzy chcieli być w przyszłości bacami) oraz honielników (gońców). Wypas przypadał na okres od 23 kwietnia (dzień św. Wojciecha) do 29 września (dzień św. Michała) i rozpoczynał się mszą i uroczystym wyjściem w Tatry redyku prowadzonego przez bacę. W górach zapalano watrę (ognisko), które paliło się przez czas wypasu (zagaśnięcie ognia było złą wróżbą). Nad watrą zawsze wisiały dwa kotły: jeden do podgrzewania mleka, drugi z wodą. Wieczorami przy ognisku odbywały się tańce i zabawy z dziewkami, które na niżej położonych polanach pasły krowy. O bacowaniu i dzwonkach mówi Pan Stanisław Gąsienica-Wawrytko: 
	 
	    
	 
	             Wyrobem serów trudnił się sam baca, były to: syr z którego robiono bundz oraz wędzone oscypki i redykołki. Do produkcji używano wielkich łyżek (zwanych warzęchami), które służyły do mieszania mleka, pucier (naczeń na mleko) i form do wyrobu serów wędzonych. W każdym szłasie były także rajtoki (naczynia na wodę) skopce (naczynia do dojenia krów), gielety (naczynia do dojenia owiec), czerpaki do picia żętycy. Gotowe produkty zwożono do wsi końmi, żętycę (gęstą serwatkę) zwożono w drewnianych obońkach. Tradycyjny wypas owiec przetrwał w Tatrach do 1960 roku, w którym uchwała Rady Ministrów zakazała wypasu owiec na terenie Tatrańskiego Parku Narodowego. Decyzja rządu spowodowała z czasem zanik sfery życia związanej z wypasem owiec, tradycji i obrzędów związanych z tym zawodem.   Zbieractwo, łowiectwo, kłusownictwo
 
Zbieractwem na Podhalu zajmowały się przede wszystkim kobiety i dzieci, które przy pomocy grabek zbierały do króbek (sakiewek z kory drzewnej) borówki (czarne jagody), maliny i grzyby. Podczas ubogich plonów, wiele produktów zastępowano owocami i grzybami (gotowano polewki z ziół, mąkę zastępowano mieloną korą drzew). W każdym domu znajdowała się "apteczka" z ziołami, które pomagały na różne dolegliwości. O swoich obowiązkach w dzieciństwie opowiada Pani Helena Krzeptowska: 
	 
	   W górskich potokach łowiono – za pomocą ościeni – pstrągi, lipienie i głowacze. Od zawsze górale – znakomici polowace – zajmowali się polowaniem na kozice, z których pozyskiwano mięso i skóry na serdaki. Tropili również świstaki, stosując do tego fabryczne flinty i broń własnej produkcji. 
 
 
 |