| 
 Tekst nagrała Halina Karaś, wstępny zapis – Monika Kresa, weryfikacja zapisu i opracowanie – Halina Karaś.  
 Informatorka 1:  Barbara Karaś, z domu Bugno, ur. w 1933 r. w Bugaju. Była najmłodszym dzieckiem w wielodzietnej rodzinie. Ojciec był miejscowym kowalem i wiejskim poetą (jego brat na początku XX wieku kształcił się w jasielskim gimnazjum, a następnie studiował we Lwowie, gdzie zmarł trzy miesiące przed święceniami kapłańskimi). Ukończyła 4 klasy szkoły podstawowej w Bugaju. Po wojnie poszła do Biecza do klasy VII (ostatniej klasy szkoły podstawowej) i jednocześnie do I klasy szkoły krawieckiej, ale musiała przerwać naukę ze względu na biedę i śmierć ojca. Po wyjściu za mąż pracowała na niewielkim gospodarstwie (niecałe 2 ha) i wychowywała czworo dzieci. W 1971 r. ukończyła kurs krawiecki i zaczęła pracować jako chałupniczka. Nie wyjeżdżała nigdzie na dłużej z rodzinnej wsi.  Piosenka o „ruskiej komunie” 
 
 A jak wkrocyli bolszewicy do nos, to straśnie tatuś był nieciekawy na tóm kómune, no i i tak, znowu ułozyli  takom piosynke:Nasa Warsawa, kolybka kómuny Nikt z tego rząudu niezadowolóny,  Na nic sie przydo rusko dyktatura,  Bo łu Płoloka jest wiynkso kultura. A za łojcyzne swoje życie łoddoł,  Na nic sie przydo rusko dyktatura,  Bo łu Płoloka jest wiynkso kultura. Wnet zajaśnieje na niebie łuna,  I wtedy pryśnie ta rusko kómuna. Na nic sie przydo rusko dyktatura,  Bo łu Płoloka jest wiynkso kultura. |